Pristine releases, 2008-2018 Since 2008, Mark Obert-Thorn has produced all of these transfers for Pristine: PACO 028 Lambert: The Rio Grande (Lambert, Harty) PASC 127 Haubiel: Karma (Bowers) PAMX 005 A Very Pristine Christmas PACO 030 J. Strauss II: Die Fledermaus (Ormandy) PASC 138 Talich conducts Tchaikovsky: Wartime Anna Przybylska kilka lat temu otrzymała nagrodę na gali "Viva Najpiękniejsi".Na tę okazję nagrano krótki filmik, gdzie wystąpiła Ania, jak się okazało było to ostatnie nagranie aktorki. Jak podały media film ten był nagrywany kilka razy, Anna Przybylska w tym czasie czuła się bardzo źle. W 2014 r. Anna Przybylska wraz z Piotrem Adamczykiem wygrała plebiscyt "Viva Najpiękniejsi".Znana i bardzo lubiana aktorka zmarła 5 października 2014 roku na raka STRESZCZENIE ODCINKÓW. ELIF ODCINKI [STRESZCZENIE, ODCINEK 106]Ucho Prezesa 20 za darmoEUROJACKPOT CENA. EUROJACKPOT WYNIKI LOSOWANIA, EUROJACKPOT ZASADY GRYZMIANA CZASU NA ZIMOWY 2017. KIEDY PRZESTAWIAMY ZEGARKI? [ZOBACZ FILM Informacje z Polski]( "ZOBACZ FILM Informacje z Polski Taki, który mogą znać tylko najbliżsi. I że chciałabym móc taką książkę dać w prezencie wnukom. Biografia napisana przez Grzegorza Kubickiego i Macieja Drzewickiego jest właśnie taka” – mówi Krystyna Przybylska, matka aktorki. „Ania” to pierwsza autoryzowana przez rodzinę biografia Anny Przybylskiej.
Adriana Kalska kilka dni temu zaskoczyła swoich fanów wrzucając na Instagram zdjęcie w peruce. Internauci zauważyli, że do złudzenia przypomina ona zmarłą Anię Przybylską. „Jak zobaczyłam panią po raz pierwszy, moje skojarzenie: Boże, jak Ania Przybylska. Ależ podobieństwo” - pisali. Co więcej, do dyskusji włączyła się sama zainteresowana. Na komentarz jednego z fanów „W końcu robicie ten film o Przybylskiej” odpowiedziała: „Heh, jo” i dodała ikonki dłoni, które biją brawo. To wystarczyło, by media zaczęły rozpisywać się o tym, że Adriana Kalska na pewno zagra Anię Przybylską. Nie jest tajemnicą, że taka produkcja jest w kręgu zainteresowań TVP. Wypadek Adriany Kalskiej na planie nowego serialu TVN. To mogło skończyć się tragedią – Pracujemy nad wieloma pięknymi dokumentami, myślę że mamy renesans tego gatunku. To prawidłowe wypełnienie misji Telewizji Publicznej. A w ostatnich latach nie było takich dokumentów, które oglądałyby 4 mln. ludzi. Pojawi się np. film o Annie Przybylskiej, który być może nawet trafi do kin – powiedział Faktowi Jacek Kurski, prezes TVP. Zapytaliśmy agenta aktorki, czy faktycznie coś jest na rzeczy. „Nic o tym nie wiem” - odpowiedział nam krótko Maciej Gajewski. Według naszej wiedzy, aktorka pokazała zdjęcie z planu nowego serialu TVN o roboczym tytule „Zaginiona”, którego będzie główną gwiazdą. Produkcja trzymana jest w wielkiej tajemnicy. – Mogę jedynie potwierdzić, że Adriana gra główną rolę. To nowy serial, na który warto czekać. Czegoś tak dobrego już dawno nie było w polskiej telewizji – mówi „Super Expressowi” osoba z otoczenia Kalskiej. Wielkie zmiany w "Na dobre i na złe". Ilona Ostrowska SKAZANA na śmierć M jak miłość, odcinek 1571 ZWIASTUN. Powrót ciotki Artura. To Skalska ujawni Marcinowi, że Iza ohydnie go okłamuje. Bosacki wyśle mu filmik z dowodem QUIZ. "M jak miłość", "Klan" czy "Na wspólnej"? W którym z nich występowała TA postać? Pytanie 1 z 15 Na rozgrzewkę i dobre rozpoczęcie: Rysio, parający się fachem taksówkarza, występował w serialu: "M jak miłość" "Klan" "Na wspólnej"
Zgasła równo 9 lat temu. Ostatnich 18 miesięcy życia poświęciła na nierówną walkę z rakiem trzustki. Odeszła otoczona bliskimi, w zaciszu swojego ukochanego domu w Gdyni. Ania Przybylska miała zaledwie 35 lat. Osierociła trójkę dzieci: Oliwię, Szymona i Jasia. Pustki, którą pozostawiła, nie wypełni nikt i nic. Kiedy pojawił się pomysł nakręcenia filmu o życiu Ani, wiele osób zastanawiało się, kto - poza rodziną - wystąpi przed kamerami, by ją powspominać. Twórcom zależało na tym, by byli to jej przyjaciele oraz osoby, które spotkała na zawodowej ścieżce. Kiedy w grudniu zapytaliśmy Radosława Piwowarskiego, u którego Ania debiutowała w filmie „Ciemna strona Wenus”, by porozmawiać o przedsięwzięciu, odpowiedział krótko: „Nic nie wiem”. Według naszych ustaleń, zaproszenie do udziału w filmie zostało wysłane, ale Piwowarski wówczas odmówił. Wciąż miał żal do rodziny, że w ostatniej chwili zablokowała jego film fabularny o aktorce, nad którym pracował przez długie lata. Twórcy dokumentu, którymi są Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski, nie poddawali się jednak i namawiali „ojca sukcesu” Przybylskiej do udziału w dokumencie. W ostatniej chwili zaproszenie ostatecznie zostało przyjęte. W połowie lipca reżyser wystąpił przed kamerą. Poprawki w filmie o Ani Przybylskiej - Film był już gotowy, ale po nagraniu wypowiedzi pana Piwowarskiego zdecydowano się na poprawki. To, co powiedział dużo wniosło do obrazu – usłyszeliśmy. - Zwyciężyło wielkie uczucie, jakim darzył Anię, oraz fakt, że chciał opowiedzieć swoją historię. Nie chciał, by zrobił to za niego ktoś inny - dodaje nasze źródło. Premiera w październiku. Zobacz: Andrzej Piaseczny pokazał plakat filmu o Annie Przybylskiej. Premiera już w październiku! Nieznane zdjęcia Anny Przybylskiej Sonda Obejrzysz film o Ani Przybylskiej? WPHUB. 10.04.2023 07:20, aktualizacja 10.04.2023 08:00. Nauczycielka zobaczyła Przybylską na wózku. Jej słowa poruszają. 7. W tym roku minie dziewiąta rocznica śmierci Ani Przybylskiej. Uwielbianą przez Polaków aktorkę wspomina jej nauczycielka z gdyńskiego liceum, Dorota Twarowska. Reżyser Gerwazy Reguł w wywiadzie wspominał swoje ostatnie spotkanie z Anną Przybylską. Artysta przyznał, ze już wtedy wiedział, że z aktorką dzieje się coś złego. Wyznał, że była „strasznie wychudzona”. Śmierć Anny Przybylskiej była dla wszystkich dużym szokiem. Gerwazy Reguł niedawno wrócił wspomnieniami do ich ostatniego spotkania. Przyznał, ze już na początku choroby aktorka nie wyglądała najlepiej, ale nie chciała wszystkim mówić o swoich poważnych problemach zdrowotnych. Zobacz także: Dramatyczny apel Jarosława Bieniuka. On i Anna Przybylska mieli bardzo ważny powód, by wspierać WOŚP Reżyser o Annie Przybylskiej. Do dziś pamięta ich ostatnią rozmowę Aktorka zmarła w październiku 2014 roku na nowotwór. W 2012 roku po raz ostatni przypadkiem spotkała się z reżyserem Gerwazym Regułą. Rozmawiali zaledwie kilka minut, jednak reżyser do dziś pamięta ten moment. Twórca w rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że już wtedy aktorka nie była w najlepszej formie. Opowiadała mi o dzieciach. Już wtedy wyglądała na chorą, ale nie dopytywałem o szczegóły. Widać było, że coś niedobrego się z nią dzieje, jakby powoli usychała i traciła swój dawny blask. Była strasznie wychudzona, choć wcześniej była po prostu szczupła - opowiadał. Zobacz także: Oliwia Bieniuk zdradziła, jaki prezent na 18-stkę zostawiła dla niej mama, Anna Przybylska Jej odejście poruszyło wszystkich. Znajomi z branży, którzy mieli okazję z nią współpracować, zawsze ciepło się o niej wypowiadali. Podkreślali, że była bardzo profesjonalna, a przy tym niezwykle ciepła i pomocna. Te słowa podkreślił również Reguł. Mocno stąpała po ziemi i miała szacunek do ludzi i pracy. Nigdy nie gwiazdorzyła, nie miała nie wiadomo jakich wymagań i nie żądała specjalnej garderoby. Nie słyszałem, żeby ktoś na nią narzekał - podkreslił. Anna Przybylska na zawsze zostanie w naszej pamięci jako zdolna, uśmiechnięta kobieta. Doda wygląda jak... Anna Przybylska? Fani nie mają złudzeń! Zobaczcie te zdjęcia Zdjęcia zza kulis nowego teledysku „Kopiuj-Wklej” wywołało ogromną burzę wśród fanów Dody. Zobaczcie dlaczego. Jakiś czas temu wokalistka wrzuciła na Instagrama zdjęcie w miedziano-brązowej peruce z grzywką ściętą pod linijkę . Jej fani szybko zaczęli pisać, że w ciemniejszych włosach wygląda o wiele lepiej niż blondzie. Wśród wielu komentarzy pojawiły się również porównania do nieżyjącej już aktorki – Anny Przybylskiej . Znana i lubiana żona Jarosława Bieniuka dla wielu kobiet jest ikoną piękna. Fani Dody nie mają jednak wątpliwości, co do tego, że w peruce wokalistka wygląda identycznie, jak Przybylska. Co piszą pod zdjęciem? - Jak Ania Przybylska tu wyglądasz - Dosłownie jak Śp. Przybylska - Myślałem, że to Śp. Przybylska Ale Doda jest porównywana nie tylko do polskiej aktorki. W komentarzach fani zwrócili uwagę, że wokalistka przypomina im również Angelinę Jolie , kiedy to miała okazję zagrać w filmie "Mr. & Mrs. Smith" . Podzielacie zdanie fanów Dody? Czy wokalistka naprawdę jest podobna do gwiazd kina? Sprawdźcie w naszej galerii! Zdjęcie główne: i ONS Tak dziś wyglądają dzieci Anny Przybylskiej! Najmłodszy Jan ma już 10 lat Anna Przybylska zmarła w 2014 roku, od tego czasu mija już siedem lat. Jak dziś wygląda Oliwia, Szymon i Jan? O ile córka aktorki stale pojawia się w mediach, o tyle jej bracia do tej pory unikali show-biznesu. Najmłodszy syn aktorki ma już 10 lat! Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. To tego dnia wszystkie media obiegła tragiczna i smutna wiadomość o śmierci aktorki. Gwiazda osierociła trójkę dzieci: Oliwię, Szymona i Jana. Po śmierci Anny Przybylskiej dziećmi zajął się Jarosław Bieniuk oraz mama aktorki, która jak zdradza sama Oliwia zajmowała się nimi po odejściu ich mamy. Najmłodszy syn aktorki miał wówczas 3 lata, a jak dziś wygląda Jan i jego rodzeństwo? Tak dziś wyglądają dzieci Anny Przybylskiej! Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk doczekali się trójki dzieci - Oliwii, Szymona i Jana. Aktorka w 2001 roku rozwiodła się z Dominikiem Zygrą, tenisistą i niedługo potem związała się z piłkarzem, Jarosławem Bieniukiem. Para nigdy nie zdecydowała się, aby sformalizować swój związek, co zupełnie nie przeszkadzało aktorce, jak sama wielokrotnie podkreślała. Przed śmiercią Anna Przybylska wiele lat walczyła z chorobą nowotworową, a wszystko zaczęło się od bólu żołądka. Latem 2013 roku przeszła operację usunięcia guza trzustki, ale niestety nie udało się pokonać choroby - Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. Śmierć aktorki najbardziej przeżyli jej najbliżsi, a przede wszystkim dzieci. Zobacz także: Siostra Anny Przybylskiej pokazała grób aktorki: "Tak niewiele, a jak wiele..." Oliwia Bieniuk czyli najstarsza córka pary przyszła na świat w 2002 roku, a dziś jest już dorosłą kobietą i wygląda na to, że idzie w ślady swojej mamy. Szymon dziś ma już 15 lat, a Jan 10. Synowie Anny Przybylskiej aktualnie skupiają się na nauce, podobnie jak jeszcze niedawno Oliwia Bieniuk. Po śmierci aktorki w wychowaniu dzieci pomagała ich babcia, która jak mówiła Oliwia Bieniuk na jakiś czas przeprowadziła się do nich. Oliwia Bieniuk często pojawia... Ostatnia prośba Anny Przybylskiej przed śmiercią dotyczyła Jarosława Bieniuka - teraz wyszła na jaw Anna Przybylska zmarła 6 lat temu. Przed śmiercią miała jednak pewne życzenie. Chodziło o przyszłość Jarosława Bieniuka i jej dzieci. Trudno o bardziej wzruszające słowa. Anna Przybylska zmarła przez chorobę nowotworową już 6 lat temu, jednak wciąż jest obecna w pamięci bliskich . Przez ostatnie lata wspominała ją nie tylko jej córka Oliwia, czy partner Jarosław Bieniuk, ale też znajomi i przyjaciele z branży. Przez bijące od niej ciepło, nawet dziś jej postać budzi ogromne zainteresowanie w mediach. Pochodząca z Gdyni ciemnooka aktorka wciąż nas zaskakuje. Teraz na jaw wyszło, jaka była jej ostatnia wola. Okazuje się, że Przybylska nawet przed śmiercią troszczyła się o swoich najbliższych . Jej słowa dotyczyły jej partnera, Jarosława Bieniuka. Ostatnia wola Anny Przybylskiej Anna Przybylska nie od razu związała się z Jarosławem Bieniukiem, choć ponoć już w chwili poznania coś między nimi zaiskrzyło. Była wtedy żoną Dominika Zygry, z którym małżeństwo przetrwało jedynie rok. Rozwiodła się w 2001 roku i wtedy zawalczył o nią piłkarz . To z nim aktorka doczekała się trojki dzieci - Oliwii, Szymona i Jana. O nowotworze trzustki Przybylska dowiedziała się nieco ponad rok przed śmiercią podczas rutynowej kontroli. Objawy pojawiały się jednak dużo wcześniej. Stres, bóle żołądka, zmęczenie, stany depresyjne i silna utrata wagi tłumaczona była wtedy stylem życia i rolą rodzica. Nikt nie spodziewał się, że aktorka tak szybko odejdzie z tego świata. Najgorszy scenariusz spełnił się 5 października 2014. Zobacz także: Jarosław Bieniuk wspomina Annę Przybylską w poruszającym wpisie Przed śmiercią Anna Przybylska rozmawiała z Jarosławem Bieniukiem o tym, jak powinno wyglądać jego dalsze życie i los ich dzieci. W jednej z próśb, jakie skierowała do swojego partnera było znalezienie sobie kolejnej miłości. Aktorka nie chciała, żeby ojciec jej dzieci wychowywał je samotnie i był nieszczęśliwy. To było życzenie Ani. Pragnęła, żeby po jej... Tomasz Urbanek/East New Siostra Anny Przybylskiej pokazała grób aktorki: "Tak niewiele, a jak wiele..." Dziś mija 7 lat od śmierci uwielbianej przez widzów aktorki. Siostra Anny Przybylskiej opublikowała poruszające zdjęcie z cmentarza. Siostra Anny Przybylskiej opublikowała na Instagramie wzruszające zdjęcie i wpis. Dzień przed rocznicą śmierci ukochanej siostry Agnieszka Kubera pokazała, jak wygląda grób niezapomnianej aktorki. Zdjęcie z cmentarza poruszyło internautów... W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których fani uczcili pamięć Anny Przybylskiej. Choć trudno w to uwierzyć, od śmierci gwiazdy minęło już siedem lat. Rocznica śmierci Anny Przybylskiej Dokładnie 5 października 2014 roku wszystkie media obiegła bardzo smutna wiadomość o śmierci Anny Przybylskiej. Przyjaciółka i menadżerka opublikowała wówczas poruszające oświadczenie, w którym poinformowała o odejściu uwielbianej przez widzów aktorki. Z trudnym do wyrażenia bólem w sercu pragnę zawiadomić, że w dniu 5 października 2014 roku po ciężkiej walce z chorobą zmarła Anna Przybylska. Odeszła w spokoju, w gronie najukochańszej rodziny. W imieniu rodziny i najbliższych proszę wszystkich o zrozumienie i uszanowanie prywatności tych, dla których od dziś tak wiele się zmieniło...- siedem lat temu napisała Małgorzata Rudowska. Zobacz także: Ostatnia prośba Anny Przybylskiej przed śmiercią dotyczyła Jarosława Bieniuka - teraz wyszła na jaw Anna Przybylska w wieku zaledwie 36 lat przegrała walkę z rakiem trzustki. Aktorka pozostawiła po sobie ukochanego męża i dzieci- Oliwię, Szymona i Jasia. Nigdy nie zapomnę dnia śmierci mamy. Byliśmy wtedy u babci Lidzi, mamy mojego taty. Spodziewałam się tego, co się stanie. Tamtego dnia nie odbierałam telefonu, bo nie chciałam usłyszeć tej wiadomości. W końcu przyszedł tata z towarzyszącym mu psychologiem, który miał mu pomóc w przekazaniu tej informacji dzieciom- Oliwia Bieniuk wspominała w wywiadzie dla Vivy! w 2020 roku. Dziś, w... Anna Przybylska miała bardzo bogaty życiorys, a przy tym miano najpiękniejszej polskiej aktorki. Władze Telewizji Polskiej już od dłuższego czasu dyskutowały nad tym, aby stworzyć film biograficzny, w którym zostaną ukazane jej losy. Na początku marca Jacek Kurski w rozmowie z Faktem przekonywał, że jest wręcz pewien, że
Opowiedziała, jak wyglądały ostatnie dni życia jej córki. Nie da się ukryć, że choroba i śmierć Anny Przybylskiej mocno wstrząsnęły Polakami. Piękna i zdolna aktorka osierociła trójkę dzieci, nad którymi opiekę sprawuje dzisiaj Jarosław Bieniuk z nową partnerką, Martyną Gliwińską oraz dziadkowie. Choć od śmierci gwiazdy minęło ponad 1,5 roku to nikt z jej bliskich nie udzielił jeszcze tak szczerego wywiadu jak Krystyna Przybylska. Polecamy: "Krysieńko, nie płaczcie, jeszcze na pewno się zobaczymy". Wspominamy Annę Przybylską. Mama Ani Przybylskiej w pierwszym wywiadzie po śmierci córki! W sobotę w "Wysokich Obcasach" ukazała się poruszająca rozmowa, w której mama Ani Przybylskiej wspomina jej ostatnie chwile. Nie ukrywa, że to było bardzo ciężkie doświadczenie, a aktorka do końca swoich dni starała się być pogodna i życzliwa. Przybylska podkreśla też, że na śmierć dziecka nigdy nie jest się przygotowanym: A można się do tego przygotować? Matka może się przygotować na śmierć córki? Wciąż nie jestem na to gotowa. Żaden rodzic nie powinien chować swojego dziecka. Nawet dziś, kiedy jestem w domu Ani, zawsze siadam tyłem do miejsca, w którym stało jej łóżko wypożyczone z hospicjum. Kiedyś się z tym uporam, ale jeszcze nie teraz. Zobacz: Jarosław Bieniuk we wzruszającym wywiadzie dla DDTVN: "Trzeba żyć dalej i patrzeć do przodu"​ Krystyna Przybylska w pierwszym wywiadzie po śmierci Anny Przybylskiej Mama gwiazdy wyznała, że kiedy nadeszły ostatnie dni życia jej ukochanej córki, czuła to. Kiedy nadeszły ostatnie dni, czułam, że to już. Tak zwyczajnie, jak matka. W czwartek Agnieszka (siostra Anny Przybylskiej) zabrała Anię na wózku i gdzieś pojechały. Nie było ich cztery godziny, a ja się denerwowałam. Komórek oczywiście nie odbierały. Okazało się, że pojechały tylko na lody, a potem Anię - jak nie ją - naszło na zakupy. Po powrocie nakrzyczałam na nie, jak za młodzieńczych lat. W sobotę była przepiękna pogoda. Patrzyliśmy na morze. Odbywały się jakieś zawody Anię kołdrą, kocem, nałożyliśmy jej czapkę. Ania kazała nam patrzeć na słońce, na wodę, na te żaglówki. Zobacz: Jarosław Bieniuk spełnił ostatnią wolę Ani Przybylskiej! Internauci: "Piękny gest" Anna Przybylska zmarła w niedzielę nad ranem 5 października 2014 roku. Mama Ani doskonale pamięta ten dzień: Wieczorem przyszła pielęgniarka z hospicjum. Zaczęła mnie namawiać: "Krysiu, idź do domu, odpocznij trochę". Ale nie chciałam. Ania też mówiła: "Mamuś, proszę cię, nie idź". Chyba też już to czuła. Poszłam nawet na chwilę do góry, chciałam chwilę poleżeć, ale zaraz zeszłam z powrotem. Musiałam przy niej być. W niedzielę nad ranem pielęgniarka wychodziła na następny dyżur, zrobiłam jej kawę i kanapkę, wróciłam do Ani i zobaczyłam, że odchodzi. Jak ktoś to wcześniej już widział, to wie. Nosek się jej wyciągnął, ręce się zrobiły takie... inne. Oddech miała cichutki, łapała powietrze jak taki malutki ptaszek albo ryba, która szuka wody. Wyglądała jak mała śpiąca laleczka - już taka malutka, drobniutka. Siedzieliśmy przy niej z Jarkiem i Agnieszką. Jeszcze wstałam, wzięłam ją za rękę i szepnęłam: "Dziecko, nic się nie martw, wszystko będzie dobrze". Już nie odpowiedziała, tylko spod powiek popłynęły jej dwie łzy. Może mnie jeszcze usłyszała? Umarła o Zobacz: Córka Anny Przybylskiej: "Każdego dnia za mamą tęsknię"​ Krystyna Przybylska nieustannie pomaga Jarosławowi Bieniukowi w wychowywaniu dzieci i stara się im zapewnić spokojne dzieciństwo. Polecamy: "To cudowne być z kimś tak bardzo, bez reszty". Jak się kochali Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk - zdjęcia. Mama Ani Przybylskiej udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci córki Krystyna Przybylska wspomina ostatnie chwile życia córki
See more of Ania Przybylska- Biografia on Facebook. Log In. Forgot account? or. Create new account. Not now. Community See All. 95 people like this. 96 people follow fot. ONS - Wydaje się, że od lat się nie zmieniasz, cały czas wyglądasz równie młodo... Anna Przybylska: Cieszę się, że tak mnie postrzegają inni (śmiech). Zaczynałam pracę, gdy miałam 17 lat. Teraz osiągam wiek bardzo fajny dla kobiety (32 lata – przyp. red.) – jestem dorosła, ale jeszcze młoda, mam dużo siły, chęci do życia i do pracy. Ale nie jest tak, że nie robię nic i leżę, objadam się czekoladą, wypijam kilka butelek wina, palę parę paczek papierosów dziennie i wyglądam jak wyglądam. Pracuję na swój wygląd. Żyjemy w czasach, w których kult ciała osiągnął bardzo wysoki poziom. Gdy ktoś zadaje mi pytanie, czy uprawiam sport i dbam o siebie, to tak, jakby zapytał, czy chodzę rano do toalety. Codzienna przebieżka, karnet na siłownię albo ćwiczenia rano w domu są dla mnie normą. Sport daje mi energię i dobre Czy dbasz o ciało, żeby wyglądać super dla samej siebie? Czy może dlatego, że jesteś osobą publiczną? Anna Przybylska: To po prostu mój nawyk. Nie może być tak, że wybieranie pewnych potraw albo poranny jogging staje się karą. Uważam, że te rzeczy powinny znajdować się wśród naszych codziennych obowiązków. To są nawyki. Ja się rzadko oszczędzam, raczej staram się swoją dietę bardzo urozmaicać. Mam dni, tak jak wszystkie kobiety, kiedy mam ochotę na słodycze i pikantne rzeczy, które są niezdrowe i powodują, że przybiera się na wadze. Absolutnie się przed tym nie bronię. Ale uprawiam sport – codziennie staram się coś zrobić: biegać, iść na spinning lub na siłownię. Najczęściej uprawiam rano swój ukochany jogging. Ponieważ jestem rannym ptaszkiem, to jeśli o 6 zaczynam zdjęcia, potrafię wstać o 4 i o iść biegać. Gdy przede mną 12-godzinny dzień pracy, to po prostu muszę się w ten sposób obudzić. Tak ładuję akumulatory na cały długi Jesteś profesjonalną biegaczką? Anna Przybylska: Nie używam pulsometru, bo mniej więcej znam swoje tętno. Wiem, w jakim zakresie spalam węglowodany, a w jakim tłuszcz. Jeśli nie idę do pracy, trenuję bardziej intensywnie, bo wtedy po powrocie do domu mogę położyć się spać. Ale jeśli akurat pracuję, ograniczam się do półgodzinnego treningu, żeby nie zasypiać potem na Masz trenera osobistego? Anna Przybylska: Kiedyś miałam. Uważam, że zajęcia na siłowni są najbardziej efektywne pod opieką instruktora. No i nie ma ryzyka, że zrobisz sobie krzywdę. Poza tym instruktor skutecznie motywuje, a mnie siłownia bardzo nudzi. Zawsze korzystam z wszystkich porad, podpytuję i proszę o kontrolę. Bardzo lubię spinning. Wiosną i latem uwielbiam też jeździć na Nie masz problemów ze znalezieniem czasu na sport? Anna Przybylska: Nie, bo tak naprawdę wystarczy silna wola, którą na początku musisz wypracować. Poza tym trzeba pokochać to, co się robi. Mnie cieszą małe rzeczy, mogę mieszkać w każdym miejscu na ziemi, pod warunkiem że będę miała albo kawałek plaży, ładnego parku, albo szeroką ulicę, po której będę mogła się poruszać. Ponieważ mój tryb pracy wiąże się z ciągłym przemieszczaniem się, w nowych miejscach zawsze odnajduję mały placyk zieleni, którym mogę się cieszyć. Nie uznaję przeszkód, ostatnio biegałam w parku przy temperaturze -14 stopni. I cieszyło mnie to, że śnieg skrzypi mi pod butami, niebo jest błękitne, a mróz szczypie w policzki. Im więcej mamy zajęć, tym więcej mamy czasu dla siebie. To może nie brzmi zbyt sensownie, ale tak jest. - Kiedy zaczęłaś uprawiać sport? Anna Przybylska: Zawdzięczam to Kasi Bujakiewicz, która zaprowadziła mnie na siłownię. Kaśka okazała się moją bratnią dusza. To było niedługo po tym, jak urodziłam córkę. Chodziłam tam codziennie, nawet w sobotę i niedzielę. Te 45 minut było dla mnie relaksem i oderwaniem się od codziennych obowiązków. Na początku korzystałam też z fachowych porad mojego męża, ale osobą, która zachęciła mnie do uprawiania sportu, była właśnie Powiedziałaś wcześniej, że dbasz o to, co jesz. Czy Ania Przybylska pozwala sobie na słodycze, pizzę i inne mało dietetyczne rzeczy? Anna Przybylska: Ania Przybylska pozwala sobie absolutnie na wszystko, na co ma ochotę, tylko stara się to kontrolować. Potwierdzą to ci, którzy pracują ze mną na planie – zawsze gdy tam jestem, jem ziemniaki, bo nie jadam ich na co dzień. Poza tym myślę, że jak zjem je dwa razy w tygodniu, to moja figura za bardzo na tym nie ucierpi. Ponieważ uprawiam sport codziennie, mam na głowie dom i dzieci, to okazji do spalania kalorii mi nie brakuje. Dla urozmaicenia diety czasem pozwalam sobie na ciasta i czekolady. Ale bardzo zwracam uwagę na to, co jem, gdy jestem w domu – wtedy sama chodzę na zakupy i sama gotuję. Jadam kolację – i to nawet po 18 (śmiech). Wczoraj wieczorem o 22 zjadłam budyń, a chwilę wcześniej dwie kanapki z białego tostowego chleba z masłem i z serem i popiłam szklanką herbaty posłodzonej dwiema łyżeczkami cukru. I żyję! (śmiech)- Może po prostu szczupłą sylwetkę masz zapisaną w genach? Anna Przybylska: Nie no, nie przesadzajmy! Ja szczupła nie jestem! Jestem zdrowo zbudowana, mam kawałek pupy i uda (śmiech). Nie jestem takim chudzielcem. Po prostu wiem, jak się ubrać i jak się ustawić do zdjęcia. Jestem absolutną przeciwniczką głodzenia się, bo sama kocham jeść. Tę czynność stawiam ponad wszystko, ponad kontakty męsko-damskie i wszystkie inne przyjemności. Jestem w stanie wydać każde pieniądze na świetne jedzenie w sklepach i restauracjach. Mam swoje ukochane sklepy spożywcze, z których wyjeżdżam z pełnymi wózkami. Nikt nie jest w stanie mnie zaskoczyć, przychodząc do mojego domu – potrafię z niczego zrobić coś. Uwielbiam gotować, podobnie jak mój partner. Jesteśmy obżartuchami!- Jakie ciuchy lubisz? Anna Przybylska: Nie jestem fanką dżinsów – są niewygodne, a ja lubię luźne i wygodne ubrania w stylu vintage. Po domu zazwyczaj chodzę w dresie, bo zawsze jestem przygotowana do biegania. Lubię tuniki, długie swetry, legginsy, buty na płaskim A krótkie sukienki, buty na obcasach? Anna Przybylska: Nie, błagam, nawet jeśli miałabym poprowadzić imprezę! Nie zdecyduję się na wybranie minisukienki chyba nigdy. Nie jestem Justyną Steczkowską czy Kayah, które mają piękne nogi i mogą je pokazywać. Raczej wybrałabym kreacje Agnieszki Maciejak, które odsłaniają piękne plecy kobiety. Nie lubię też dodatków i biżuterii – im mniej, tym lepiej. Moja mama kiedyś przyłapała mnie, jak wychodzę do szkoły w buty na obcasach. Powiedziała: „Aniu, ty wyglądasz jakbyś się przebierała, a nie ubierała”. Tak samo dziś myśli mój partner. I ja to zrozumiałam po latach. Na pewno jest to wina mojego, jakby tego nie określać, „dziecinnego” typu urody – przy zawsze zdziwionych oczach i rozchylonych ustach wyglądam jak wyglądam (śmiech). Jak się zaczynam stylizować, to staję się własną córką w przebraniu. Oczywiście mam zaufane stylistki, które nigdy nie zrobią mi krzywdy. Raczej nie lubię wydawać pieniędzy na ciuchy. No, chyba, że Jola Czaja ma dla mnie przygotowany jakiś zestaw – wtedy mogę go kupić z zamkniętymi oczami, bez przymierzania. - Masz swoje ulubione gabinety kosmetyczne lub spa? Anna Przybylska: Uwielbiam Dotyk Spa w Warszawie. Jestem tu zawsze, gdy przyjeżdżam na zdjęcia, nawet po 12 godzinach spędzonych na planie. Chodzę tam głównie na masaże. Uwielbiam je! Dla mnie najlepszym czasem w pracy jest godzina charakteryzacji, kiedy dziewczyny dotykają mojej twarzy pędzelkami i czeszą. Wtedy już od początku dnia jestem zrelaksowana (śmiech). Gdy nigdzie nie wyjeżdżam, też chodzę regularnie do kosmetyczki na tzw. podstawowe zabiegi – oczyszczanie, nawilżanie, odżywianie skóry. Muszę o nią dbać – jest moim warsztatem Ulubiony fryzjer? Anna Przybylska: Nie mam takiego i muszę przyznać, że nigdy specjalnie nie dbałam o swoje włosy. Zawsze zajmuje się nimi jakiś stylista przy okazji zdjęć na Od dawna się malujesz? Anna Przybylska: O tak! Już jako dziecko lubiłam godzinami stać przed lustrem. Ponieważ mama się nie malowała, podbierałam kosmetyki ciotkom, a ciotki miałam Czy fakt, że jesteś ambasadorką marki Astor, zmienił twój sposób patrzenia na siebie? Anna Przybylska: Na pewno zmienił bardzo dużo. Kiedyś nie przeszkadzały mi brzydkie albo mniej udane zdjęcia, teraz w tej kwestii bywam dość upierdliwa. Potrafię rozpoznać dobre zdjęcie – odpowiednio ustawione światło i to, jak naprawdę wyglądam na zdjęciu. - Czujesz się kobieco? Anna Przybylska: Teraz bardziej niż dotychczas. Jestem spełniona i ustabilizowana pod każdym względem. A jeśli ktoś jest szczęśliwy, to natychmiast odbija się to w wyglądzie Jakie kobiety według Ciebie są seksowne? Anna Przybylska: Kobiety seksowne to te pogodzone z własnym życiem. Są pewne siebie i dobrze się ze sobą czują. Nie sposób wymienić wszystkich nazwisk: Krystyna Janda, Danuta Stenka, Katarzyna Figura. Są spełnione. O gustach się nie dyskutuje – kobieta może być szczupła lub pełna, ale akceptacja samej siebie jest według mnie Kobiety, aby pogodzić się ze sobą, czasem potrzebują skalpela. A jaki jest Twój stosunek do operacji plastycznych? Anna Przybylska: Uważam, że wszystko powinno się odbywać w granicach zdrowego rozsądku. Przecież kobieta, która się na nie decyduje, nikogo nie krzywdzi, a to jej prywatna sprawa, co robi z własnym ciałem. Chciałabym się godnie starzeć, ale jeszcze nie wiem, czy będę potrafiła i, przede wszystkim, jak będę wyglądać. Może wtedy się na nie zdecyduję? Magda Błaszczak / Uroda OGF2.
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/161
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/149
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/86
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/57
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/26
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/70
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/160
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/70
  • wrs5bd2ns1.pages.dev/302
  • ania przybylska w peruce